Nasi przodkowie wierzyli, że rośliny są w stanie leczyć choroby i odstraszać złe duchy. Początkowo tajemną wiedzę na ten temat posiadali tylko czarodzieje-znachorzy. Po jakimś czasie jednak w rodzinach chłopskich i u mieszczan pojawili się zielarze i uzdrowiciele.
źródła: rosyjskojęzyczne strony zielarskie
Opisali szczegółowo magiczne i lecznicze rośliny oraz ich właściwości. Historyk Iwan Zabelin pisał, że w starożytności poganie traktowali rośliny jak żywe istoty. Według legend zioła mogły przemieszczać się z miejsca na miejsce, zmieniać swój wygląd i nagle znikać, rozmawiać ze sobą, krzyczeć i płakać. Przodkowie wierzyli również, że każda roślina ma swój własny charakter i usposobienie. Zbierali zioła w określonym czasie i na obszarach chronionych. Łąki, skraj lasu i bagna z niezbędną roślinnością znajdowali ludzie poinformowani. Rośliny zbierano z zachowaniem rytuałów trzeba upaść twarzą na ziemię i pomodlić się do matki ziemi. Przed zebraniem kwiatu otaczano go z czterech stron srebrnymi monetami, biżuterią wykonaną z metali szlachetnych lub drogimi materiałami.
Nie wszystkie rośliny zostały pokazane zwykłemu człowiekowi. Magiczne zioła oddano tylko w ręce uzdrowicieli, czarowników i szamanów. Najcenniejsze były rośliny zebrane wcześnie rano, przed wschodem słońca, w święto Iwana Kupały, czyli 7 lipca. Wierzyli, że właśnie w noc kupały zakwitły magiczne kwiaty i pokazały się magiczne zioła. Miejscowi uzdrowiciele i uzdrowicielki przez cały rok przechowywali rośliny, a dzielni młodzieńcy udawali się w noc Iwana Kupały do lasu po mityczny kwiat paproci. Wierzono, że ten, kto znalazł kwiat, zdobędzie umiejętność znajdowania skarbów i stanie się niewidzialny lub będzie w stanie zrozumieć język zwierząt. W noc kupały zbierali głowę Adama, trawę łzową, oset i inne zioła lecznicze.
Początkowo czarodzieje utrzymywali w tajemnicy wiedzę o magicznych ziołach i przekazywali z pokolenia na pokolenie tylko wtajemniczonym. Z biegiem czasu, w oparciu o swoje doświadczenia, pojawili się ręcznie piszący zielarze. Ze zbiorów korzystali uzdrowiciele, ale potem rozprzestrzeniły się one w środowisku chłopskim, cieszyły się popularnością wśród kupców i mieszczan. Książki medyczne opisywały, gdzie rosną magiczne zioła i kwiaty, jak wyglądają, kiedy je zbierać i jak ich używać. Nie wszystkie przepisy były wykorzystywane w praktyce, niektóre z nich były po prostu zabawną lekturą. Pomimo szczegółowych opisów kwiatów i ziół w tych kolekcjach, folklorystom raczej trudno jest zidentyfikować prawdziwe rośliny w magicznych miksturach i jakoś je sklasyfikować. Zioła i kwiaty miały wiele odmian. Często ta sama roślina była różnie nazywana w zależności od regionu i odwrotnie, do kilkunastu ziół mogło nosić jedną nazwę.
Tajemne zioła
Głowa Adama {na zdjęciu}
Była często wymieniana u zielarzy. Wierzono, że roślina służyła jako atrybut czarowników i uzdrowicieli. Zbierano ją wczesnym rankiem w święto Iwana Kupały. Według legend, korzeń głowy Adama pomógł dostrzec ukryte zło, a osoba, która użyła naparu zobaczyła na kim leży szkoda. Zioło to posiadało wiele wspaniałych właściwości: ułatwiało trudny poród, dawało odwagę żołnierzom i pomagało leczyć rany. Stolarze zabierali je ze sobą na wieże kościołów i komnat, aby przezwyciężyć lęk wysokości. Głowa Adama była wszyta w specjalne ubranie mające chronić przed chorobami lub w formie amuletu noszono ją na szyi. Korzeń ziela konsekrowano wodą święconą, umieszczano w kościele na 40 dni, a następnie noszono ze sobą jako talizman.
Zły wiatr
Rosyjski etnograf Ivan Sacharow napisał, że osoba, która posiada tę trawę, według legend może zatrzymać wiatr na wodzie, uratować siebie i statek przed zatonięciem i łowić ryby bez sieci. Rosła zimą nad brzegami rzek i jezior. Rośliny tej szukano 1 stycznia o północy. Wierzono, że w tym czasie złe duchy chodzą po jeziorach i rzekach, i rzucają magiczną trawę, aby uspokoić burzę. Tylko ludzie niewidomi od urodzenia mogli znaleźć trawę. Iwan Sacharow zakładał, że ten przesąd został wymyślony przez wędrownych ślepców, którzy cieszyli się zaufaniem prostych chłopów.
Cudowna trzcina grabia
Opisywano ją jako krótką roślinę o ostrych liściach, porównywano ją do szabli lub igły. Według legend ślusarz {tak również ją nazywano} odblokowywał wszelkie zamki i zniszczył bariery, chronił przed złym okiem i uszkodzeniami. Wierzyli, że trawa rośnie w starych osadach, w ciemnych miejscach w lesie i na tajemnych łąkach. Tylko ludzie wtajemniczeni mogli znaleść tą roślinę. Według innych wierzeń, trawa szczelinowa nie pojawiła się z ziemi, można ją było znaleźć przypadkiem w miejscu, w którym kosa nagle pękła. Wierzono bowiem, że ta trawa niszczy metale. Innym sposobem jest wrzucenie skoszonej trawy Łąkowej do wody i tylko magiczna trawa łzowa będzie unosić się pod prąd.
Plakun, aby złe duchy płakały
Zielarze często wymieniali plakun i opisywali go jako wysoki ze strzałką, kolor szkarłatu. Według legend plakun rósł w pobliżu jezior. Był uważany za talizman przeciwko złym duchom, pomagał radzić sobie z demonami i dowodzić nimi. Historyk Michaił Chulkov napisał, że trawa sprawia, że duchy nieczyste krzyczą, ta sama roślina jest w stanie wypędzić inne złe byty.
Osty
Ościste chwasty były również ochronne przed złymi duchami. Na przykład oset może odstraszyć diabły, uspokoić opłakujących zmarłych i uratować ludzi od niepokoju. Sposób działania tejże rośliny był więc ciekawy, osobę pogrążoną w żałobie bito ciernistą trawą. Oset gotowano również z woskiem, aby uzyskać substancję, którą wkładano do amuletu i noszono ze sobą jako talizman. Trawę tę umieszczano w szczelinie nad bramą lub pod dachem domu, aby chronić się przed złymi duchami, aby ratować bydło przed chorobami. Okadzano nimi również stodoły i inne budynki gospodarcze.
Piołun
Chłopi wierzyli, że podczas tygodnia trójcy świętej na początku lata w lasach i przy zbiornikach wodnych pojawiały się syreny. Mogły przestraszyć, połaskotać na śmierć, zaprowadzić głębiej w las lub utopić. Talizmanem przeciw ich psotom jest piołun. Jego gorzki smak i nieprzyjemny zapach odstraszał postacie mityczne. Aby uchronić się przed nimi, gorzkie zioło dodawano do bukietów kwiatów i wieńców.
Magiczne zioła polne
Ziele nasenne było często wymieniane przez zielarzy. Naukowcy sugerują, że tak nazywała się sasanka. Dziś w Rosji kwiat ten znajdowany jest coraz rzadziej. W przeciwieństwie do wielu ziół leczniczych, sasanka ma naprawdę właściwości lecznicze. W medycynie ludowej był używany jako środek uspokajający i nasenny. Sasanka jest jednym z pierwszych ziół, które kwitną wiosną. W folklorze krążyła legenda, że ta trawa była sierotą, a macocha Ziemia jako pierwsza wypędziła je w zimną pogodę. Już w maju zaczęto zbierać liliowy lub jasnofioletowy kwiat z żółtym rdzeniem. Zioło było używane jako silny środek nasenny, zdolny do zapadnięcia w głęboki sen, równoznaczny z chwilową śmiercią. Według jednej z legend niedźwiedź, liżąc korzeń śpiącej trawy, przez całą zimę leżał w jaskini, a człowiek, który poszedł za jego przykładem spał od początku zimy do wiosny. Trawa śpiąca budziła moc proroczą.